Język polski jest bardzo bogaty w różnego rodzaju wyrażenia i powiedzenia, które znajdują zastosowanie w codziennych rozmowach. Jednym z popularnych zwrotów jest powiedzenie „zejść na psy”. Poza codziennymi rozmowami można na nie natrafić również w literaturze. Jednak w dalszym ciągu nie wszyscy wiedzą co oznacza zwrot „schodzić na psy”. Warto zatem przyjrzeć się mu nieco bliżej, aby poznać jego znaczenie i pochodzenie.
Pójdź na skróty
Zejść na psy – co to znaczy?
Zwrot „zejść na psy” jest idiomem o znaczeniu negatywnym, którego główne znaczenie to wyrażenie dezaprobaty, krytyki lub potępienia wobec kogoś, lub czegoś. Wykorzystuje się go, aby określić, że coś lub ktoś stał się mniej wartościowy, gorszy, spadł na dno, utracił swoją dawną wartość, renomę lub status społeczny. Warto zaznaczyć, że „zejść na psy” jest wyrażeniem potocznym i nie ma dokładnie określonego stopnia spadku lub utraty wartości. To zależy od kontekstu, w jakim jest używane, i może odnosić się do różnych aspektów życia, takich jak sytuacja finansowa, moralność, jakość produktu lub usługi, reputacja czy ogólny stan rzeczy.
Mówiąc, że coś lub ktoś zszedł na psy, wyrażamy rozczarowanie lub negatywną opinię na temat danej sytuacji, lub osoby, sugerując, że ta sytuacja lub osoba stały się znacznie gorsze w porównaniu do wcześniejszego stanu rzeczy.
Przykłady użycia
Wyrażenie „zejść na psy” często pojawia się w codziennych rozmowach oraz w literaturze i mediach. Poniżej przedstawiamy kilka przykładów użycia tego powiedzenia:
- Obsługa w tej restauracji zeszła na psy.
- Po tym, jak została wyrzucona z pracy, całkowicie zeszła na psy.
- Kiedyś ta firma była szanowana i ceniona, ale od czasu zmiany zarządu, zeszła na psy.
- Niestety, życie Beaty zeszło na psy po rozwodzie z mężem.
- Świat schodzi na psy.
- Kto by pomyślał, że człowiek w tak krótkim czasie może zejść na psy.
Jak inaczej powiedzieć „schodzić na psy” (synonimy): stoczyć się; zubożeć; zbiednieć; wykoleić się; źle skończyć; upaść moralnie; zostać zdegradowanym; zejść na złą drogę; stoczyć się.
Skąd się wzięło powiedzenie „zejść na psy”?
Brak jednoznacznych źródeł, czy dokumentacji historycznych utrudnia dokładne ustalenie pochodzenia tego powiedzenia. Jest to jedno z wielu powiedzeń, które przez lata ewoluowały. Można jednak przypuszczać, że wyrażenie „zejść na psy” ma głębsze korzenie, które są związane z dawną postawą ludzi wobec psów. W dawnych czasach psy nie cieszyły się takim szacunkiem i nie były otaczane taką opieką jak obecnie. W gospodarstwach były często trzymane na krótkich łańcuchach w skromnych, niekiedy rozwalających się budach. Głównym zadaniem psów było odstraszenie potencjalnych intruzów i drapieżników. Jedyne, na co mogły liczyć to resztki z domowego stołu, a nawet to nie zawsze było pewne. Kiedy psy zaczynały chorować lub się zestarzały, często były wyganiane i pozostawione same sobie. Ich los był tragiczny. Niejednokrotnie musiały borykać się z głodem, chorobami i samotnością, kończąc życie w nędzy i zapomnieniu. Stąd prawdopodobnie wzięło się powiedzenie „schodzić na psy”, które opisuje sytuację, gdy coś idzie źle, zmienia się na gorsze lub traci się kontrolę nad własnym życiem.